30 July, 2011

Hue

Hello from Hue!
We only got here yesterday evening and in a couple of hours we're leaving. But I guess it's enough as far as Hue is concerned. Nothing special. In the morning we visited the Citadele and now we're waiting for the bus that will take us to Hanoi. It's a 13-hour journey so cross your fingers.
Before Hue we were in Hoi An and I wasn't able to post any photos so it's time to show a couple from one of lovliest evenings we've had here. We criused around the town on bikes and it was realy awesome!
I guess it's all for now. Enjoy (and comment :))!



5 comments:

  1. Niech zyje Komunistyczna Partia Wietnamu - Đảng Cộng sản Việt Nam - i jej Sekretarz Generalny - Nong Duc Manh. A swoja droga to plonace niebo za Wami wyglada intrygujaco.

    ReplyDelete
  2. 1 Co To za świątynia czy coś??
    2 Piwo dobre? Wietnamskie?
    3 czemu Sonia wyglada na najszczesliwsza na zdjeciu z piwem a nie w trakcie eksploracji zabytków :)?
    4 Czy to tylko moje wrazenie po zdjeciach czy te kraje sa bardziej cywilizowane niz Indie?

    ReplyDelete
  3. 1 - Cytadela w Hue i 'purpurowe miasto"
    2 - wietnamskie laotanskie i kambodzanstkie (laobeer,angkorbeer, tiger, saigon, 333, BGI, huebeer, huda,czy nawet waone w knajpie -> jeden kij, ale jak zimne to dobre:))
    3 - a czy to cos dziwnego ze w upalnby dzien zimne piwo cieszy najbardziej? ;)
    4 - w sumie troche tak... ale nikt tu zbytnio nie gada po angielsku...

    ReplyDelete
  4. Miedzy 28 a 35. Ale wszytko zalezy od wilgotnosci! Za to teraz w Hanoi widzimy co to znaczy monsun i pora deszczowa;)

    ReplyDelete